Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dominic_ Gaduła
|
Wysłany:
Wto 21:16, 15 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Polski :P
|
Ja mam tylko jednego. Pewnie bym mogła trzymać więcej gdybym miała troszke większe mieszkanko.
|
|
|
|
|
Naukrate Junior
|
Wysłany:
Wto 21:20, 15 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wenus
|
A Ivette niedawno urodziły się kociaki
|
|
|
Dominic_ Gaduła
|
Wysłany:
Wto 21:21, 15 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Polski :P
|
Wiem, czytałam na jej blogu. Uwielbiam koty ale kociaki są najlepsze...
|
|
|
Naukrate Junior
|
Wysłany:
Sob 10:35, 19 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wenus
|
Tak, ale dużo przy nich pracy i jak powiedziała Manxa trzeba mieć wytrzymałe ręce i nogi
|
|
|
Dominic_ Gaduła
|
Wysłany:
Sob 15:02, 19 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 166 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Polski :P
|
Oj tak, pewnie większość z nas wie coś o tym. ^^
|
|
|
ivette Nowy
|
Wysłany:
Śro 0:47, 27 Sie 2008 |
|
|
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kociego Nieba
|
No, niestety opieka nad małymi kociakami to jest dla mnie przynajmniej horror. Opiekuję się dwoma wolnożyjącymi kotkami, które są na tyle dzikie, że nie można zbliżyć się do nich, a do tego do kotki... Tak więc nie dość, że nie można ich wysterelizować to bez przerwy mają małe... ;<
|
|
|
Zakocona Gaduła
|
Wysłany:
Sob 15:51, 25 Paź 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Marsa
|
Ja cię rozumiem ivette. Kiedyś miałam trzy kotki, po roku czasu było ich dziewięć. Do takiej opieki trzeba być wytrzymałym, czasami kociak się za nic w świecie nie osoi - co wystąpiło przy mojej czarnej Bezi, gdy się zbliże to ucieka, ale to nie jest ani moja, ani jej wina. Poprostu jakieś dziwne geny ma, w końcu rodzice nie mieli rodowodu.
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|